Prawdziwa historia Matyldy, która pokazuje, dlaczego warto pomyśleć o ubezpieczeniu turystycznym nawet w ostatniej chwili. Będzie to historia z nutką humoru i mnóstwem przydatnych wskazówek.
Wojaże Matyldy
Historia wydarzyła się naprawdę i miała miejsce w sierpniu 2023 roku. Zgłasza się do mnie Matylda (na potrzeby artykułu imię zostało zmienione), która uwielbia podróżować. Odbywa co najmniej kilka zagranicznych city breaków w ciągu roku. Za każdym razem pamięta, żeby zgłosić się do mnie po ubezpieczenie turystyczne. Notabene, często pisze nawet kilka godzin przed wylotem, a ja zawsze powtarzam, że nawet lepiej chwila przed niż brak ubezpieczenia.
Tym razem wybiera się do Francji z koleżanką na kilka dni i 2 dni przed wylotem prosi o przygotowanie propozycji. W ich planach standardowo zwiedzanie, plaża czy zakupy.
Jaka ochrona przy ubezpieczeniu turystycznym ?
W tym przypadku skupiamy się na:
- KOSZTACH LECZENIA – pamiętaj, że czym dalszy wyjazd tym suma powinna być większa z uwagi choćby na potencjalny koszt wcześniejszego przelotu czy specjalnego transportu
- NIESZCZĘŚLIWYM WYPADKU/ŚMIERCI,
- ASSISTANCIE – powiedz osobie przygotowującej Ci ofertą jaki masz CEL podróży – bo inny assistance będzie na wyjazd sportowy, inny do pracy, a jeszcze inny na zwykły wyjazd wypoczynkowy
- OC W ŻYCIU PRYWATNYM z mieniem najmowanym
- i uwaga ! KONTYNUACJI LECZENIA W POLSCE PO PODRÓŻY – często tutaj dopytuje, czy Klient ma ubezpieczenie prywatne w Polsce. Jeśli nie, za każdym razem MOCNO REKOMENDUJĘ ten dodatek. Dlaczego ? Czytaj dalej 🙂
Sprawdź, jak możesz ubezpieczyć się na wyjazd: Wejdź na UBEZPIECZENIE TURYSTYCZNE i napisz do mnie.
Całość dla 2 osób na 8 dni kalkuluję na (zabójcze) 175 zł. Polisę zawieramy w kilka minut elektronicznie.
Co może pójść nie tak ?
Nagle w ostatni dzień wycieczki dostaję wiadomość od Matyldy, że coś stało jej się w nogę w Marsylii i ma ogromny problem z chodzeniem. Uwierzycie ?! 3 h przed wylotem do Polski. Udało jej się dotrzeć na lotnisko, lecz jest przerażona co dalej. Jesteśmy stale na łączach i dostaję informację, że jest po wizycie już w Polsce i ma skierowanie do chirurga. Okazało się, że Matylda naderwała ścięgno Achillesa i czeka ją kosztowna seria rehabilitacji. I tutaj wchodzi cała na biało KONTYNUACJA LECZENIA W POLSCE PO PODRÓŻY 😀
Happy End
Wspomniany dodatek kosztował zabójcze 25 zł/osobę. A co dzięki temu zyskała Matylda ? Bez tego musiałby z własnej kieszeni wyłożyć ok. 2 tys zł. na rehabilitację i dojście do pełnej sprawności. A to tylko jedna z opcji, która posiadała na swojej polisie.
Czy warto więc pamiętać o UBEZPIECZENIU TURYSTYCZNYM ? Zostawiam Cię z tym pytaniem, bo dla mnie odpowiedź jest jasna 🙂
Warto zadbać o swoje bezpieczeństwo podczas podróży, a historia Matyldy jest tego najlepszym dowodem. Ubezpieczenie turystyczne może być twoim nieocenionym sprzymierzeńcem w trudnych sytuacjach za granicą. I pamiętaj, lepiej późno niż wcale, gdy chodzi o wykupienie ubezpieczenia turystycznego!